środa, 9 stycznia 2013

GREAT BIRTHDAY PARTY cz.2 :3

HANA

Kiedy wyszłyśmy... zobaczyłam One Direction, co oznaczało kłopoty.
-O matko One Direction! Jak ty ich tu ściągnęłaś?- byłam ciekawa, czy Harry jej wszystko wypaplał, a może nie wie kto to.
-Spotkaliśmy się koło sklepu Hana, a co? -zapytała się mnie, chyba zauważyła, że się zdziwiłam.
-Nic, wiesz, że kocham ich muzykę.
-No tak, dlatego zaśpiewają dla ciebie, a to taki prawdziwy prezent ode mnie. Wiem, że zawsze marzyłaś o tych butach, więc ci je kupiłam. - podała mi pięknie zapakowaną paczkę.
-Poważnie, kupiłaś mi lity? Ale wydałaś na pewno dużo kasy. -było mi głupio, że tyle na mnie wydaje.
-Nie przesadzaj 18-nastke ma się raz w życiu.- taka prawda. Prezent tylko na chwilę dał mi zapomnieć, że jest tu Harry, Harry Styles, co on tu robi, no tak on przecież myślał... nie dokończyłam myśleć, kiedy Su mocno mnie przytuliła, a ja pocałowałam ją w policzek.
-Dziękuję jesteś moją ukochaną siostrzyczką bliźniaczką hehe. -uśmiechnęłam się gorąco do niej.
-Nie ma sprawy słodziaku, w końcu jesteśmy z tego samego tygodnia.- teraz mnie olśniło, że Harry już wie, że to jego Su, jego przyjaciółka.- A Hana, mogą zostać na urodzinach, chyba im pozwolisz, co?
-Pewnie niech zostaną, im więcej tym lepiej.- Chciałam jak najszybciej pogadać z Harrym i wyjaśnić, że nie może o niczym powiedzieć Su, wszystko zniszczy, jej całe dotychczasowe życie.
Susan poszła się bawić, a właściwie szukać Alexa, ponieważ chciała z nim pogadać. No i znalazła...

SUSAN

Chciałam to znalazłam Alexa, tego co mnie tak kocha, tego co się tak o mnie troszczy w łóżku, z jakąś panienką, której nikt nie znał. Wiedziałam, że od jakiegoś czasu się między nami psuje, no ale bez przesady sypiać z inną.
-O matko! -zasłoniłam ręką usta i zaczęłam płakać, od razu wyszłam z tego pokoju, nie chciałam tego oglądać. Alex pobiegł za mną.
-Su to nie jest tak jak myślisz! -wyjaśniał się, ale chyba wiem co widziałam. Nie jestem ślepa.
-Tak jeżeli chciałeś od samego początku mnie zranić, to udało ci się.-Zbiegłam po schodach ogarniając się. Imprezowicze przenieśli się do ogródka, bo One Direction, zdecydowało trochę pośpiewać.
Przeszłam przez drzwi odsuwane, w tym momencie za ramię złapał mnie Alex, jednocześnie popatrzył się Harry. Szepnął coś do chłopaków i zaczęli śpiewać Loved you first. Nie wiedziałam o co chodzi, nagle Alex mnie pocałował, ja go odepchnęłam.
-Z nami koniec!!! Jutro się wyprowadzam do rodziców!!- zaczęłam płakać. Pobiegłam na plażę, zaczęłam myśleć do kogo Harry jest podobny i o co chodziło z tą piosenką Loved you first. Nie rozumiałam nic, nagle za mną pojawił się? Nie widziałam.
-Alex odejdź, nie chcę słuchać twoich wyjaśnień! - mówiłam przez płacz, bardzo mnie zranił.
-To ja Zayn, wiesz z One Direction.
-Ah Zayn, przepraszam myślałam, że to...-tu się wstrzymałam-...mój były.
-Nic nie szkodzi. Nic ci nie jest Susan?- martwił się o mnie, nie wierzę. Jednak ktoś się o mnie martwi.
-Nie, ale dlaczego za mną przyszedłeś?- zapytałam zaciekawiona.
-Wiesz, wszystko widziałem, przykro mi z powodu twojego chłopaka.-mówił z przekonaniem.
-Fajnie, ale mi nie. Mam go gdzieś. Idziemy się bawić, tak? Po to tu jesteśmy.-Wstałam otrząsnęłam się, chwyciłam za rękę mulata i pociągnęłam za sobą aż do domu.
-Su, już znalazłaś nowego, szybka jesteś!-krzyknął do mnie Alex stojący ze swoją nową paniusią. Zayn podszedł do niego i przywalił mu w mordę.
-Uuu musiało boleć, niech twoja dziewczyna cię opatrzy.-Olałam go  i poszłam rozkręcić tą imprezę. Rzuciłam pomysł by pić tequilę z brzuchów. Najpierw zgłosiłam się ja z Zaynem. Miałam gdzieś Alexa. Do ust wzięłam limonkę, na pępek nalali tequilę. Zayn miał najpierw wypić trzymając ręce z tyłu,a potem wziąć ustami limonkę. I na odwrót, ja miałam wypić z jego pępka i wziąć limonkę z jego ust. Za drugim razem doszło do zbliżenia naszych ust w pocałunek. Ale taki normalny. wyglądało to tak : http://www.filmweb.pl/film/Pirania+3D-2010-418870#picture-1.
Tylko ja i Zayn oczywiście. Impreza się rozkręciła, ja byłam trochę stawiona, ale nic między nami nie doszło, żeby nie było, że jestem taka łatwa. O mnie trzeba się postarać.Niestety nie było fajerwerków, ale zostawię je sobie na sylwester.

HARRY

Tak Hana wszystko mi wyjaśniła, co nie znaczy, że mam Susan o tym nie powiedzieć. Kiedy na nią patrzę, myślę tylko o dzieciństwie. O tym jak jej tata mówi mi: "To przez ciebie, moja córka jest w śpiączce i pewnie nie przeżyje". Po dwóch miesiącach odezwał się i powiedział, że nie żyje. Miałem wtedy tylko tylko 10 lat, a ktoś mi powiedział, że pierwsza osoba, którą pokochałem nie żyje. Ja muszę jej powiedzieć, nie wytrzymam. Nigdy się tak na prawdę nie zakochałem od tamtej pory. Wiedziałem, że ona jest jedyna. Ale przez całą imprezę bawiła się z Zaynem i bałem się, że cos do niego poczuje. O 5 nad ranem wróciliśmy do domku obok mojego domu, w którym spaliśmy. Zayn cały czas gadał jaka to Su jest cudowna, aż rzygać mi się chciało. Potem szybko poszedłem spać.

tort urodzinowy Hany

PARTY HARD

lejąca się tequila

pocałunek Suan i Zayna

2 komentarze:

  1. O.o ! Tego po Alexie się nie spodziewałam ! Myślałam że Hana gorzej zareaguje wiesz : Harry ?! To tyyy !!?? Ale i tak jest dobrzee xD uuu Zayn i Suuu ;p wyczuwam romanssss xD Harry bd złyyy :> haha kiedy next ?! Plooosę sibkoooo !!!!!!!!
    Xoxo
    N.

    OdpowiedzUsuń
  2. jaki będzie Harry i jaki romansik to zobaczysz, nie spiesz się tak

    OdpowiedzUsuń