HANA
Dzisiaj niedziela, ja ja ich nie lubię, bo po nich trzeba iść do szkoły, a było już tak fajnie. Wszystko się wyjaśniło i byłam szczęśliwa, że Susan mi wybaczyła. Ale nie widziałam się z nią od tamtego momenty, więc postanowiłam się z nią spotkać. Ubrałam się i zrobiłam delikatny makijaż oraz uczesałam się.
Miałam spotkać się z Susan w skateparku, była już prawie zima, więc chłopcy nie jeździli na rowerach. Czekałam na naszej ławce, po chwili przyszła. Wyglądała niesamowicie. Miała rozpuszczone włosy, które ślicznie prezentowały się z czapką oraz całym strojem. Zawsze ceniłam w niej to, że potrafiła się ubrać, nawet jeśli nie chodziła na obcasach wyglądała zabójczo. Miała minę jakby chciała mi coś powiedzieć, ale sama nie wiem co, może tylko mi się wydaje.
-Hey Su, co tam u ciebie? - przytuliłam ją mocno. Nie odezwała się.- Nadal się gniewasz?
-Nie Hana, tylko się zamyśliłam.
-Chyba nawet wiem o kim.
-O co ci chodzi? - zaczęła kaszleć. - Przecież się nie gniewam, wiesz, że cię kocham siostrzyczko.
-Su jesteś chora? Powiedz mi co się dzieje. - kaszlnęła już poważnie, może być poważnie chora.
-Nic mi nie jest, przejdzie. Zastanawiam się nad pewną sprawą, chcesz mi pomóc?
-Oczywiście, ale chodź pójdziemy na kawę, rozgrzejesz się.
-Oczywiście, ale chodź pójdziemy na kawę, rozgrzejesz się.
W kawiarni kończyłyśmy naszą rozmowę.
-Chodzi o Harry'ego?- wiedziałam, że to musi być coś z Harrym. Czy jej uczucia wróciły?
-Też, ale też o Zayn'a.
-Ale o czym ty mówisz Su?
-Hana, czy można kochać dwie osoby tak mocno, że nie wiesz, którą bardziej? - pytała poważnie, więc musiałam odpowiedzieć.
-Słuchaj Susan, kocham Tylera i ciebie jednocześnie, więc jest to możliwe. - zaczęła łkać.
-Ale Hana nie chodzi mi, że tak. Bo wiem, że to możliwe. Kochałam Alexa, albo tak mi się wydawało i ciebie, a nawet rodziców i dziadków. Chodzi mi o to, czy można kochać dwóch chłopców jednocześnie.
-Su nie mów mi, że zakochałaś się i w Harrym i Zayn'ie.
-Sama nie wiem Hana, ja nie wiem co mam robić.- zaczęła płakać.
-Całowałaś się z którymś?- spojrzałam na nią.
-Yhym, nawet z dwoma.
-Jak to?
-Wtedy jak mi pomogli w przeprowadzce i Alex próbował mnie zgwałcić, to było za pomoc. Ale później całowałam się z Zayn'em i nie tylko.
-Jak to nie tylko Su, co zrobiłaś?
-Wiesz dlaczego dzisiaj kaszlę, bo uprawiałam seks na plaży.
-CO???? Z Harrym?
-Nie. Z Zayn'em.
-Ale kiedy Su, bo już nie rozumiem.
-Jak gadałam z Harrym na plaży i poszłam do domu. Później przyszedł Zayn, spacerowaliśmy po plaży i jakoś tak wyszło. Nie powiesz nikomu, ja muszę to wszystko przemyśleć. Zayn nikomu nie powie, że jesteśmy razem.
-To wy już jesteście razem, gratuluje. Bądź z nim zostaw Harry'ego, to zapewne tylko pamięć ci wraca i odczuwasz do niego to co kiedyś. -podałam jej chusteczkę, aby się wytarła.
-Muszę porozmawiać z Zayn'em, pójdziesz ze mną do domu Harry'ego?- musiałam z nią iść i ją wspierać.
-Oczywiście Su, dla ciebie wszystko. -przytuliłam ją.
-To wy już jesteście razem, gratuluje. Bądź z nim zostaw Harry'ego, to zapewne tylko pamięć ci wraca i odczuwasz do niego to co kiedyś. -podałam jej chusteczkę, aby się wytarła.
-Muszę porozmawiać z Zayn'em, pójdziesz ze mną do domu Harry'ego?- musiałam z nią iść i ją wspierać.
-Oczywiście Su, dla ciebie wszystko. -przytuliłam ją.
ZAYN
Do domu Harry'ego przyszła Susan z Haną, już się za mną stęskniła? Ja za nią strasznie.
-Hey chłopcy. -powiedziała Su.
-Hey dziewczyny -krzyknęliśmy razem.
-Co tam porabiacie w niedzielne popołudnie? -zapytała Su, jakby zapomniała o mnie.
-Macie ochotę gdzieś wyjść, na kawę, czy na spacer? -zapytała Hana.
-Pewnie, tylko weźmiemy kurtki.- zawołał Lou.
-Ej, a pójdziemy coś zjeść? -krzyknął Niall, zawsze głodny.
-Jeśli chcesz, oczywiście.-powiedziała Hana -Harry chodź, idziemy!
-Już idę, poczekam na Zayn'a i Susan. -Harry spojrzał się na nas i chyba czegoś się domyślał. Su podeszła do Harry'ego i szepnęła mu coś do ucha, po czym pocałowała w policzek.
-Ok Harry? - Susan spojrzała na niego jeszcze raz, a ja już się prawie gotowałem.
-Ok, będziemy czekać w knajpie. -nareszcie poszli, byłam sam z moją ukochaną. Natychmiast ją czule pocałowałem.
-Tęskniłem za Tobą, przez całą noc nie mogłem zasnąć.
-Zayn musimy porozmawiać.
-Uuu widzę, że poważna rozmowa, o co chodzi?
-Bo wiesz Zayn, nie spałam całą noc i zastanawiałam się nad tym wszystkim.
-I co wywnioskowałaś, że nie możemy być razem, bo będziesz ranić Harry'ego.
-Tak, wiesz nie jestem świnią, nie chcę was ranić.
-Właśnie teraz mnie ranisz Su, zrozum to wreszcie.! -zaczęła płakać.
-Nic nie rozumiesz, nie wiesz jak to jest. To nie moja wina, że obaj jesteście cudowni.
-Przepraszam, chodź tu do mnie.- przytuliłem ją mocno, mnie samemu chciało się płakać.- Już wszystko ok.
-Nie mogę się z wami spotykać, jesteście sławni, co ludzie powiedzą. Przepraszam Cię.
-Ok, przemyśl to wszystko i zastanów się kogo kochasz.
-Dziękuję Zayn, jesteś cudowny. -pocałowała mnie w policzek. Tak strasznie mi na niej zależało. Po naszej rozmowie udaliśmy się do knajpki, o której mówił Harry. Pogadaliśmy, pośmialiśmy się, trochę zrobiło się późno, więc dziewczyny poszły do domów, ponieważ jutro mają szkołę. My udaliśmy się do domu, chciałem pogadać z Harrym, nie wiedziałem co mu powiedziała Susan wtedy na ucho, a bardzo bym chciał.
-Harry, możemy pogadać? -złapałem go za rękę.
-Pewnie stary, mów co się stało.
-Co powiedziała ci Su na ucho?
-Zayn, aż tak to cię wyżera od środka?
-Tak Harry, bardzo chciałbym wiedzieć.
-Ok, powiedziała, że musi porozmawiać z Tobą o czymś ważnym, a o czym rozmawialiście?
-O tym, że nie będzie z żadnym z nas. Musi wszystko przemyśleć.
-Ale, dlaczego?
-Bo nie wie, którego wybrać z nas.
-To przeze mnie, niepotrzebnie mówiłem jej, że jestem jej przyjacielem z dzieciństwa, inaczej byłaby z Tobą.
-Nie ważne Harry i tak niedługo wyjeżdżamy.
-Masz rację, ale nie chcę się z nią rozstawać, zostanę na święta u rodziców.
-Nom, ja pojadę do siebie, chłopcy pewnie też.
-Nom, dobra Zayn, trzeba napisać jakąś nową piosenkę.
-Ja napisałem dzisiaj w nocy, nie wiem czy dobra, ale możecie posłuchać.
-No dobra, chodźmy.- Przesłuchali mojej piosenki, bardzo i się spodobała. Chcieliśmy ją nagrać od razu, pomyśleliśmy, że pojedziemy jutro do Londynu i nagramy ją, po drodze weźmiemy dziewczyny i Tylera. Ciekawi mnie reakcja Susan na tą piosenkę jutro, nie mogę się doczekać, a teraz czas iść spać.
Hana z Susan na mieście
Zayn i Susan HUG
________________________________________________________________________________________________________
Hejka, kto czyta?? Mam teraz ferie, więc mam nadzieję, że będę dodawać więcej i częściej. <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz